Sztuki walki – przegląd dyscyplin
W latach osiemdziesiątych każdy wiedział jak wygląda karate po obejrzeniu serii filmów pt. „Karate Kid”, w latach dziewięćdziesiątych każdy fascynował się judo ze względu na sukcesy olimpijskie Anety Szczepańskiej i Pawła Nastuli. Dzisiaj ze sztukami walki kojarzymy głównie MMA, walki w klatkach i mordobicie na stadionach. Ile jest w MMA ze sztuki, czym różnią się poszczególne dyscypliny i dlaczego nie ważne jest co trenujemy tylko z kim – oto krótki przegląd najpopularniejszych sztuk walki.
Sztuki walki najprościej podzielić ze względu na kraj pochodzenia, podejście prowadzącego lub główne grupy technik. Z Japonii pochodzą sztuki walki samurajów i ninja – jujitsu japońskie, judo, aikido, iaido, bojitsu, naginata-jitsu, kyujitsu, kendo, ninjitsu. Okinawczykom zawdzięczamy karate i nunchako. W Brazylii króluje jujitsu brazylijskie, w Korei taekwoondo, w Tailandii boks tajski (muai thai), a w Ameryce Łacińskiej capoeira. Dodajmy do tego izraelską krav magę i starożytne zapasy i boks, oraz jego współczesną odmianę kickboxing.
Mówimy popularnie o sztukach walki, lecz warto pamiętać co oznacza to pojęcie. Jeśli ćwiczymy większość z podanych dyscyplin dla samokształcenia, pogłębiania znajomości swojego ciała i wykuwania charakteru, wtedy mamy do czynienia ze sztuką. Gdy przygotowujemy się do rywalizacji sportowej i ćwiczymy pod zawody, wtedy powinniśmy nazywać to sportem. Istnieją także systemy walk (krav maga, MMA), które nie mają długowiekowej i kulturowej podbudowy, a są jedynie zlepkiem technik z innych sztuk walki.
Sztukami walki, w których wykorzystuje się tylko kopnięcia i/lub uderzenia są: karate, boks, kickboxing, muai thai, taekwoondo, capoeira, kung-fu. W boksie uderzenia można zadawać tylko w określone rejony – pod ochroną jest tył głowy oraz ciało od pasa w dół. W związku z ogromnymi rękawicami i szybkością zadawania ciosów walkę prowadzi się w półdystansie tzn. tuż za zasięgiem albo w zasięgu rąk partnera, gdzie wystarczy odchylenie ciała lub krótki krok do wykonania ataku bądź obrony. W kickboxingu dodatkowo można kopać, więc także dystans się zwiększa do pełnego. Podobną dyscypliną jest taekwoodo, które dzieli się na dwie odmiany. Olimpijska bardziej skupia się na wyżej punktowanych kopnięciach niż na ciosach rękami, więc zawodnicy bardzo słabo trzymają gardę lub w ogóle tego nie robią, skąd popularnie nazywa się ten styl „kankanem”. Osoby trenujące taekwoondo tradycyjne oprócz najmocniejszych kopnięć opanowują także uderzenia. Powyższe dyscypliny pozwalały zadawać ataki wyłącznie stopami i dłońmi. W boksie tajskim główna siła ataku kryje się w łokciach i kolanach, co znacznie zmniejsza dystans walczących. Z kolei cechą charakterystyczną capoeiry są ruchy po kole, które dodają impetu, ale również są bardzo widowiskowe. Osobny rozdział to karate. Jego głównych stylów jest kilka – od karate oyama (najbrutalniejsze) po kyukoshin, a lokalnych odmian mnóstwo, ponieważ wiedza była przekazywana z pokolenia na pokolenie wyłącznie w kręgu jednej rodziny. W karate wykorzystywane są kopnięcia i uderzenia wszystkimi powierzchniami nóg i rąk. Utrwalone w świadomości jest też kung-fu, nazywane niepoprawnie. Tak naprawdę znaczy to „osiągnięcie mistrzostwa”, a sztuki walki to wu-shu. Oprócz kopnięć i uderzeń charakterystyczne dla nich są krótkie bloki nadgarstkowe i szerokie wykorzystanie broni.
Jujitsu brazylijskie powstało z odrzucenia z jujitsu tradycyjnego elementów rzutów, pozostawiając w wachlarzu technik walkę w parterze z duszeniami, dźwigniami i trzymaniami. Jeszcze bardziej okrojone są zapasy, gdzie nie wolno używać części technik.
Najbardziej wszechstronną sztuką walki jest jujitsu japońskie i wywodzące się z niego judo. Znajdziemy w nim rzuty, dźwignie (w judo tylko na łokieć), duszenia, trzymania, a w jujitsu dodatkowo kopnięcia i uderzenia. Z tej dyscypliny powstało także aikido, które dysponuje wachlarzem rzutów i dźwigni, ale ze względu na swój defensywny charakter jest nazywane „sztuką walki dla dżentelmenów”. Sporo technik prezentuje też MMA, które jednak nie posiada historii i pewnych tradycji, przydatnych przy wychowywaniu młodego pokolenia. Innym jeszcze systemem jest krav maga, która skupia się bardzo mocno na treningu psychologicznym i wzmacnianiu naturalnych odruchów obronnych człowieka.
Walczyć można również za pomocą broni. Najpopularniejsze jest kendo, czyli walka drewnianym mieczem. Wbrew pozorom jest to pełnoprawna broń, którą można zrobić krzywdę, dlatego zawodnicy pojedynki i część treningów odbywają w zbrojach. Sztuka wyciągania miecza to z kolei iaido. W dawnych czasach samuraj potrafił zabić wyciągając katanę z pochwy saya i jednocześnie przypuszczając atak. Do efektownych pojedynków szermierczych, jakie znamy z filmów dochodziło raczej na polach bitew. Przy pojedynczych potyczkach ważniejsza była walka psychologiczna, dlatego zdarzało się, że starcia rozstrzygano bez wyciągnięcia broni, gdy jedna ze stron uznawała wyższość drugiej. Kobiety w Japonii nie były całkiem bezbronne. Szkoliły się w posługiwaniu naginatą, którą w polskich warunkach można porównać z kosą osadzoną na sztorc. Ogromny zasięg ułatwiał obronę i trzymanie przeciwników na dystans. Bojitsu z kolei to sztuka walki kijem, szeroko rozpropagowana, podobnie jak nunchakiem przez chińskie filmy.
Już na pierwszy rzut oka widać, że oferta Dalekiego Wschodu i nie tylko, jest bardzo szeroka. Dobrze jest popróbować kilka styli zanim wybierzemy jeden. Istotne jest też wybranie dobrego trenera, który oprócz nauki poszczególnych technik potrafi nakreślić też kontekst historyczny i wspomóc kształtowanie cech charakteru.
Jujitsu brazylijskie jest bardzo wymagające. Sam trenowałem i wiem jak wyglądają treningi…